DDG ostrzega przed nadmiernymi oczekiwaniami: monitorowanie stężenia glukozy we krwi, łez, zamiast krwi

Naukowcy z University of Michigan poinformował niedawno, że zawartość cukru może być za pomocą czujnika glukozy w celu ustalenia płynu łzowego. Osoby chore na cukrzycę może zatem zrezygnować z codziennych badań krwi. Jednak Diabetes Association niemiecki (DDG) widzi w tym procesie, nie jest alternatywą dla tradycyjnego pomiaru stężenia glukozy we krwi. To może być głośny DDG łagodnie, bezboleśnie i niezawodnie wykonywać gdy pacjenci uważają jakieś dowody.

Osoby chore na cukrzycę muszą kilka razy dziennie mierzyć poziom cukru we krwi za pomocą kropli krwi: Pacjent nakłuwa palec lancetem, pobiera krew uzyskaną za pomocą paska testowego i ocenia ją w urządzeniu do pomiaru poziomu cukru we krwi. Zespół badawczy z Michigan opublikował niedawno wyniki testów w czasopiśmie Analytical Chemistry, w których wykorzystują czujnik elektrochemiczny do określania poziomu cukru we łzach. Naukowcy wokół chemika Marka. E. Meyerhoff użył czujnika glukozy w serii testów na dwunastu królikach. Celem było ustalenie, czy poziom glukozy we krwi i płynie łzowym jest powiązany. Zwierzęta testowe usypiano w tym celu, a zawartość cukru mierzono co 30 minut przez okres ośmiu godzin czujnikiem łez i we krwi: poziomy cukru we łzach i we krwi były skorelowane. Jednak naukowcy przyznali, że dokładna korelacja różni się w zależności od zwierzęcia. Ich wniosek jest następujący: pod warunkiem wykonania dalszych badań i testów, pomiar łez mógłby pewnego dnia zastąpić konwencjonalny pomiar poziomu cukru we krwi lancetem.

„Od wielu dziesięcioleci trwają badania nad zagadnieniem oznaczania glukozy w płynie łzowym” - wyjaśnia prof. med. Andreas Fritsche, rzecznik prasowy DDG z Tybingi. Diabetolog zwraca uwagę, że przy pomiarze cukru we krwi szczególnie ważne jest zapisywanie niskich wartości. Ponieważ wskazują one na zagrożenie hipoglikemią. „Nie wiadomo jeszcze, czy płyn łzowy nadaje się nawet do wykrywania hipoglikemii we wczesnym stadium”. Ponadto dla wielu pacjentów ważne są również nocne pomiary poziomu cukru we krwi. Tutaj również nie ma praktycznego doświadczenia z płynem łzowym.

DDG krytycznie patrzy na zastąpienie konwencjonalnej metody pomiaru na podstawie wyników badań podstawowych: „Zanim wzbudzą się nadzieje pacjentów, należy poczekać na wyniki szerszych badań” - mówi prof. med. Stephan Matthaei, prezes DDG. Chociaż DDG z zadowoleniem przyjmuje wszelkie badania w tym kierunku, wiarygodne i wykonalne badanie we łzach dla pacjentów jest nadal daleko.

Pomiar poziomu cukru we krwi na palcu jest obecnie stosunkowo bezbolesny. DDG zaleca wykonanie ściegu do pomiaru z boku opuszki palca. Prowadzi tam wiele naczyń krwionośnych i kilka nerwów. „Dzisiejsze lancety mają specjalne nacięcie” - mówi profesor Fritsche. Placówki pielęgniarskie i zdrowotne powinny powstrzymać się od tańszych trójkątnych nakłuwaczy: „Ponieważ nie są one szlifowane, ale wykrawane i mogą powodować prawdziwe rany szarpane”, wyjaśnia ekspert ds. Cukrzycy z Tybingi. Przed pomiarem warto umyć ręce ciepłą wodą. Krążenie krwi jest stymulowane, a kropla krwi jest wtedy wystarczająco duża. Pacjenci powinni często zmieniać miejsce nakłucia, palec i dłoń. Zaleca się wymianę lancetu po każdym użyciu.

Źródło: Berlin [DDG]

Uwagi (0)

Nie opublikowano tu jeszcze żadnych komentarzy

Napisz komentarz

  1. Dodaj komentarz jako gość.
Załączniki (0 / 3)
Udostępnij swoją lokalizację