Przemysł drobiarski do obowiązkowego znakowania w gastronomii
Niemiecka branża mięsa drobiowego rozpoczyna ofensywę informacyjną promującą obowiązkowe znakowanie pochodzenia mięsa w segmencie gastronomicznym i konsumenckim masowym. Centralnym przesłaniem jest prośba „Skończ z cenzurą pochodzenia!”. Na początku kampanii w pobliżu berlińskiej dzielnicy rządowej odsłonięto pierwszy gigantyczny plakat. „Świadomie wybraliśmy to hasło, ponieważ chcemy zwrócić uwagę na brak przejrzystości i wymogów marketingowych”, mówi Friedrich-Otto Ripke, prezes Centralnego Związku Niemieckiego Przemysłu Drobiarskiego (ZDG). Na kartach dań w restauracjach i stołówkach w Niemczech nie ma obowiązku podawania, skąd pochodzi mięso. Ofensywa informacyjna niemieckiej branży mięsa drobiowego chce to zmienić. Ripke domaga się: „Tylko wymóg etykietowania może powstrzymać trend w kierunku coraz większej liczby importowanych towarów o przeważnie znacznie niższych standardach dobrostanu zwierząt i jakości”. decydujące dla większego dobrostanu zwierząt przy wdrażaniu szerokości. Według Ripke obowiązkowe oznaczanie pochodzenia w konsumpcji poza domem może stworzyć platformę popytu na drób domowy, który jest produkowany zgodnie z najwyższymi standardami.
Brak przejrzystości w porównaniu z zakupami w supermarkecie coraz bardziej dokucza konsumentom. Prezes ZDG powołuje się na reprezentatywne badanie instytutu badań opinii Civey, z którego wynika, że 78 proc. Niemców chce, aby w jadłospisach był zaznaczony kraj pochodzenia. „Jeżeli rynek ma przyczynić się do większego dobrostanu zwierząt i lepszej ochrony klimatu w hodowli zwierząt, konsument musi być w stanie rozpoznać pochodzenie i mieć możliwość odpowiedniego wyboru” – mówi Ripke.
Zaangażowane wdrożenie zamiast czekać na Europę
Prezes ZDG Ripke krytykuje zaplanowaną akcję federalnego ministra rolnictwa Cema Özdemira. Zamiast realizować wymogi umowy koalicyjnej, która przewiduje wprowadzenie „kompleksowego oznaczania pochodzenia”, jego ministerstwo znów hamuje w odniesieniu do rzekomego rozwiązania europejskiego: „Jeśli poczekamy na ostatnią osobę w Europie wskakuj do pociągu, to Niemcy jako miejsce produkcji mięsa drobiowego zakończyły bezlitosną rywalizację o obniżki cen”. Przykład Francji pokazuje, że możliwy jest narodowy awans. Od marca 2022 r. rząd francuski wprowadzi etykietę pochodzenia mięsa we wszystkich restauracjach, stołówkach firmowych i szkolnych w kraju. „Krajowa ścieżka, która łączy życzenia konsumentów i bezpieczeństwo środków do życia dla lokalnych właścicieli zwierząt domowych, jest zatem bardzo wykonalna”, mówi Ripke.
Wyraźne wezwanie do działania dla polityków
Kampania „Skończyć z cenzurą pochodzenia!” łączy reklamę zewnętrzną, banery internetowe i media społecznościowe z reklamami prasowymi oraz tekstami i materiałami wideo w kanałach branży drobiarskiej. Motywy reklamowe nawiązują do scen z gastronomii. Serwowane dania są optycznie nierozpoznawalne w celu wyjaśnienia luki informacyjnej z punktu widzenia konsumenta. Przesłanie brzmi: „Stwórz większą przejrzystość dla konsumentów dzięki klarownemu menu". Ripke podkreśla, że polityka jest wezwana do działania: „Tak wzorowo, jak wielu restauratorów działa już z dobrowolnymi etykietami pochodzenia - ostatecznie ustawodawca musi stworzyć wiążące ramy."
O ZDG
Centralne Stowarzyszenie Niemieckiego Przemysłu Drobiarskiego eV (ZDG) reprezentuje interesy niemieckiego przemysłu drobiarskiego na szczeblu federalnym i unijnym jako profesjonalna organizacja parasolowa wobec organizacji politycznych, oficjalnych i zawodowych, społeczeństwa i za granicą. Dla przemysłu mięsa drobiowego w ramach ZDG organizowane są Federalne Zrzeszenie Ubojni Drobiu (BVG), Federalne Zrzeszenie Producentów Kurczaka (BVH) oraz Zrzeszenie Niemieckich Producentów Indyków (VDP). W sumie ZDG przemawia w imieniu około 8.000 członków ze stowarzyszonych stowarzyszeń federalnych i stanowych. Więcej informacji na www.deutsches-gefluegel.de
