handel online rośnie

Ekspert WWW: Online 2012 handlowa wzrosła kosztem stacjonarnego handlu detalicznym

Boom handlu online pozostawia dane dotyczące sprzedaży detalicznej w stacjonarnej nadal będzie spadać. Taka jest konkluzja Centrum Badań Niederrhein Uniwersytet EWEB wyposażony w najnowszej projekcji obrotów handlowych w 2012. Dr Gerrit Heinemann porównała sprzedaż trybie offline i online handlu i dochodzi do wniosku: ". Obrót w Internecie podważa stacjonarne detaliści coraz częściej z wody"

Choć stowarzyszenie handlowe Niemiec (HDE) zgłosiły łączną sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,5 2 procentów. Ale ta oparta jest obok wzrostu w sektorze online, głównie ze względu na wzrost cen żywności 3,3 proc. Wyłączając żywność z niespożywczych 2012 towarowego powinno mieć możliwie odwrócił 211 mld zamrożenie płac, więc Heinemann.

Według szacunków profesora Mönchengladbach w zakresie edukacji i handlu w zakresie zarządzania, handel online produktami nieżywnościowymi wzrósł w tym samym okresie o 21 procent lub około 4,4 miliardów do około 25,4 mld euro. „W przypadku stacjonarnych sklepów nieżywnościowych oznacza to nominalny spadek 2,6 procent do 185,4 miliardów euro. Przy nominalnym wzroście cen 1,8 procent ten nominalny spadek odpowiada realnej utracie przychodów o co najmniej cztery procent, co jest jeszcze bardziej wyraźne w zależności od grupy produktów - mówi Heinemann.

Na przykład zmiany w różnych sektorach handlu były zróżnicowane w ciągu ostatniego roku. Mierzone przez obroty w branży, nagrania multimedialne / dźwiękowe 2012 były w czołówce z udziałem online przekraczającym 20 procent. Książki osiągnęły nawet online udział prawie 2 procent w sprzedaży detalicznej na rzecz konsumentów (B40C), z których oczekuje się, że Amazon stanowi trzy czwarte rynku online. W formie cyfrowej e-booki zostały przekształcone w około 200 milionów euro, dzięki czemu prawdopodobnie będą już stanowić pięć procent. Oprócz mediów / fonogramów, akcesoria komputerowe i komputerowe złamały procentowy udział 20 w Internecie.

Kolejna grupa elektroniki i produktów elektronicznych osiąga 16 procent, a następnie tekstylia / odzież / obuwie z procentem 14. Istnieje również większe zapotrzebowanie na produkty typu „zrób to sam” / ogród / majsterkowanie, przy czym tylko 2,5 procent online. „W szczególności w tych grupach towarów handel stacjonarny jest trudny z punktu widzenia Internetu, chociaż niektóre przykłady pokazują, że tylko duże i duże ilości artykułów nadają się do użytku online”, mówi Heinemann.

Źródło: Mönchengladbach [HS Niederrhein]

Uwagi (0)

Nie opublikowano tu jeszcze żadnych komentarzy

Napisz komentarz

  1. Dodaj komentarz jako gość.
Załączniki (0 / 3)
Udostępnij swoją lokalizację